Dowcipy o dyrektorze. Pani pyta Jasia na lekcji, a on do niej: - Spieprzaj! Pani się zdenerwowała i mówi: - Jasiu idziemy do dyrektora, a Jasiu na to: - Nie idę do dyrektora bo mu śmierdzą nogi. Pani siłą zaciągnęła Jasia do gabinetu dyrektora i opowiedziała wszystko. Dyrektor zabrał mu telefon i dzwoni do jego ojca, a tam słychać:

Na lekcji: - Jasiu gdzie są najzdrowsze owoce? - Ja ich nie wziąłem. Zdenerwowana nauczycielka idzie do mamy Jasia i mówi: - Zapytałam Jasia gdzie są najzdrowsze owoce a on powiedział, że ich nie wziął! - Do domu ich nie przyniósł. Nauczycielka idzie do dyrektora i mówi: - Zapytałam się Jasia gzie są najzdrowsze owoce a on powiedział, że ich nie wziął. Matka mówi, że ich do domu nie przyniósł. Co mam robić!? - A z której jest klasy? - 4a - To już ich nie kazała napisać uczniom wypracowanie o manifeście. Każdy po kolei czytał to co napisał, aż przyszła kolej na Jasia. Pani mówi do niego: - Jasiu a co Ty napisałeś? - Wszystkim dziewczynkom śmierdzą cipeczki a Mani pyta Jasia: - Jasiu, dlaczego nie umyłeś zębów? - Bo mi się mydło do ust nie na lekcji do Jasia: - Jak się nazywa żona popa? - lekcji biologii Pani nauczycielce mucha siada na biuście. A ona nie może jej zabić. Zdenerwowana pani powiedziała klasie, że kto zabije muchę ten ma na koniec szóstkę z biologii. Cała klasa rzuciła się na muchę tylko nie Jasiu. Pani się pyta Jasia: - Jasiu czemu nie gonisz muchy przecież masz dwójkę na koniec? - Nie chce mi się. Po pół godzinie cała klasa leży zmęczona na podłodze, a mucha cały czas lata po suficie. A Jasio podnosi palec a mucha siada mu na niego. Pani się pyta Jasia: - Jasiu jak Ty to zrobiłeś? - Przecież nie na darmo przez pół godziny trzymałem palec w lekcji geografii nauczycielka pyta ucznia: -Która rzeka jest dłuższa: Ren czy Missisipi? -Missisipi, oczywiście - odpowiada pewny siebie uczeń. -A mniej więcej o ile? -O sześć idzie pierwszy raz do przedszkola. Przebiera się w szatni, wchodzi do sali a pani: -Jasiu, kurcze co tak długo? Wszyscy na ciebie czekamy. siadaj! Dzisiejszym tematem lekcji będzie - skąd się bierze czekolada? (Jasiu podnosi rączkę) -Tak Jasiu? -No właśnie skąd, bo ja chyba wiem. -Dobrze, czekoladę robią ludzie pracujący w fabrykach. -A skąd się ta fabryka bierze? -No...budują ją robotnicy! -Aha... (po 5 min. Jasiu znowu podnosi rączkę) -Tak Jasiu? -A ja mogę powiedzieć skąd mój tata mi powiedział? -Prosimy. -Normalnie: idziesz do kibla, napinasz się i wychodzi cały klocek no i nie trzeba płacić darmo, tata mówi że to nasz domowy przepis!Mama mówi do Jasia: - Kup makaron włoski na jajkach. Idzie Jasio do sklepu i se powtarza makaron włoski na jajkach, włoski na jajkach. Zachodzi Jasio do sklepu i pyta: - Ma pan włoski na jajkach?Koniec roku szkolnego. Synek przychodzi ze szkoły. - Tato, Ty to masz szczęście do pieniędzy. - Dlaczego? - Nie musisz kupować książek na przyszły rok - zostaję w tej samej Tatusiu, dlaczego ty w moim dzienniczku podpisujesz oceny niedostateczne trzema krzyżykami? - Bo nie chcę, aby nauczyciel pomyślał, że normalny człowiek może być ojcem takiego je sobie spokojnie obiadek. Nagle wpada Jasiu i mówi: - Mamo, bracie, babciu, siostro tata powiesił się na poddaszu!! Rodzinka rzuca łyżki i wstaje od stołu. Na to Jasiu: - Prima aprilis! Na to rodzinka wielkie uff a Jasiu mówi: - Bo w piwnicy.

Jasiu na lekcji pyta się pani czy stosunek z ptakiem jest możliwy. w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne żarty o nauczycielach, Kawały o ptakach, Śmieszne dowcipy o nauczycielce. Pani pyta Jasia:
Nauczycielka poleciła dzieciom skonstruować pułapkę na myszy. Na drugi dzień sprawdza prace. Podchodzi do Jasia. Jaś przyniósł deseczkę, w nią wbity gwóźdź i na tym gwoździu serek. Pani pyta jak to działa, no to on na to, że myszka podchodzi, je serek, aż nagle jej gardziołko nabija się na gwóźdź. - Ale to makabryczne! Wymyśl coś innego - mówi do Jasia. Na drugi dzień Jasio przynosi inną deseczkę i na niej w dwóch miejscach przymocowany serek, a miedzy tymi serkami żyletka. - Jak to działa? - pyta nauczycielka. - Myszka podchodzi i zaczyna się zastanawiać który serek zjeść, patrząc to raz na jeden serek, to dwa na drugi. No i tak długo zastanawia się, i kręci główką, aż szyjka przerżnie się na tej żyletce. - Ale makabryczne! - krzywi się nauczycielka. - Wymyśl coś innego. Na trzeci dzień przynosi Jasio swój wynalazek. Pani ogląda pułapkę i pyta: - Jasiu, dlaczego twój projekt to tylko mała deseczka? - To jest moja pułapka na myszy. - Więc powiedz, jak działa. - Myszka podchodzi do deseczki, chwyta ją w łapki, wali się nią po głowie i krzyczy: "Nie ma serka, nie ma serka!" 2021-07-10 5 4 Zaloguj się by zagłosować Pani pyta się Jasia: Ile masz lat ? Niewiem. Ile jest gwiazd na niebie? Niewiem. Czym twoja babcia sprząta kuże? Niewiem. Czym twój dziadek wojował na wojnie? Niewiem. Jasiu wraca do domu i pyta się mamy: Ile mam lat? 9. Ile jest gwiazd na niebie? Tego jeszcze nie obliczono. Czym moja babcia sprząta kuże? Miotełką do kużu. Czym mój dziadek wojował na wojnie? Karabinem maszynowym. Następnego dnia pani się pyta Jasia: Ile masz lat ? Tego jeszcze nie obliczono. Ile jest gwiazd na niebie? 9. Czym twoja babcia sprząta kuże? Karabinem maszynowym. Czym twój dziadek wojował na wojnie? Miotełką do kużu. 2021-07-01 5 4 Zaloguj się by zagłosować Jasiu idzie z babcią do lasu Jasu widzi na ziemi 100 zł chciał je podnieść ale babcia mu mówi nie podnosi się z ziemi idą dalej i Jasiu widzi na ziemi 200 zł ale babcia mówi nie podnosi się z ziemi i tak dalej z 300, 400, 500, 600 zł i za każdym razem babcia mówi nie podnosi się z ziemi aż w końcu dochodzą do lasu i babcia potyka się o kożeń drzewa i prosi Jasia żeby pomugł jej wstać a Jasu mówi nie podnosi się z ziemi 2021-07-01 0 0 Zaloguj się by zagłosować Jaki jeat największy las Na świecie ? - Jasiu odpowiada Las Vegas 2021-04-22 1 2 Zaloguj się by zagłosować Pani w szkole: dzieci czy może znacie jakieś zwierzę na literę a? Jasiu: A może to szczupak? Pani: Jasiu nie wygłupiaj się. Dzieci a znacie może zwierzę na literę b? Jasiu: Być może to szczupak? Pani: Jasiu idź za drzwi! Jasiu wychodzi. Pani: A może zwierzę na literę c? Jasiu otwiera drzwi i mówi: Czyżby to szczupak? 2021-03-31 2 2 Zaloguj się by zagłosować Jasiu woła mamę: - mamo, mamo! - tak Jasiu? - dzisiaj tata mnie zbił dwa razy pasem! - a za co? - bo mu pokazałem świadectwo na koniec roku. - a drugi? - bo mu pokazałem że to jego. 2021-02-08 2 2 Zaloguj się by zagłosować Jasiu wraca do domu z worem pełnym jabłek. Mama się go pyta: - Jasiu skąd ty masz tyle jabłek? - od sąsiada. - a on wie o tym? - no pewnie, przecież mnie gonił! 2021-02-08 2 2 Zaloguj się by zagłosować Jasiu pyta się mamy: - mamo! Mamo! Co robisz? - maluję się. - a po co? - żeby ładniej wyglądać. - a kiedy to zacznie działać? 2021-02-08 1 1 Zaloguj się by zagłosować Jasiu mówi do mamy: Mamo dostałem 6 w szkole. Mama wówi: Tak, a z czego? Jasiu odpowiada: 3 z matmy, 2 z polskiego i 1 z angielskiego 2021-01-18 3 1 Zaloguj się by zagłosować pan w szkole rozdaje sprawdziany i jasiu dostaje 2 Janek mówi-jaką dostałeś ocene Jasiu-dwójke A na to cała klasa się śmieje A pan nauczyciel wstaje i mówi -z czego barany się śmiejecie bo jasiu ma najlepszą ocene a wy macie pały 2021-01-08 4 3 Zaloguj się by zagłosować Przychodzi jasiu do domu i mama pyta się jego -byłeś u lekarza? Jasiu-tak ale uciekłem 2021-01-08 1 2 Zaloguj się by zagłosować Pani w klasie pyta się Jasia - Jaką literkę dzisiaj poznajemy? Eeeee... - Zastanawia się Jaś. Dobrze Jasiu! 2020-12-17 5 1 Zaloguj się by zagłosować Jasio biegnie do stacji benzynowej. Podbiega do kasy i mówi - Poproszę butlę benzyny! Kasjer podaje mu butlę i pyta się - Gdzie ci się tak śpieszy? Pali się? Tak, szkoła, ale już trochę przygasa!!! 2020-12-17 5 3 Zaloguj się by zagłosować Idzie Jasiu do apteki i mówi macie maść na bul dupy? Tak Jasiu mamy ale po co ci ona I dlaczego na był dupy? Dlatego bo tata wraca z siłowni i sprawdza czy mu się udało przypakować. 2020-07-25 3 1 Zaloguj się by zagłosować Jasiu uczy się liczyć ale tata mówi Jasiu łatwiej będzie ci liczyć w śnie a na sen polecam liczyć menele z pod biedronki 2020-07-25 3 Zaloguj się by zagłosować Idzie jasiu z mamą na spacer, mama widzi toyote i mówi: Jaśu co to za samochód? nie wiem-odpowiada Jasiu. A mama odpowiada: toyota. Następnego dnia mama z Jasiem znów idzie na spacer i widzi tą samą toyote i pyta: co to za samochód? Yota odpowiada Jasiu. Jaka znów yota!!?? - mówi Mama 2020-06-08 2 Zaloguj się by zagłosować Jasiu: Tato tato !!!Tata: Co synku?Jasiu: Czy ja jestem adoptowany?Tata: Byłeś, ale Cię zwrócili. 2018-06-13 14 Zaloguj się by zagłosować Przychodzi Jasiu do domu ze szkoły i mówi- Mamo zostałem dziś wyróżniony- za co Jasiu pyta mama- Pani powiedziała że cała nasza klasa to debile a ja największy odpowiedział Jasiu 2016-02-24 11 Zaloguj się by zagłosować Pani na lekcji :-Jasiu która rzeka jest dłuższa Ren czy Missisipi?-Missisipi -a o ile -o 6 liter :) 2013-12-01 4 3 Zaloguj się by zagłosować Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi:- Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę a nie się podpisywać. 2011-02-28 35 Zaloguj się by zagłosować
Na koloniach Jasiu mówi do pani. Na koloniach Jasiu mówi do pani: - Proszę pani, czy mogę popływać. Pani mówi, że nie bo jest zbyt mały, Jasiu nalega: - Proszę pani, proszę pani ja naprawdę umiem pływać. Ponieważ koledzy Jasia potwierdzili, że Jasiu świetnie pływa pani się zgodziła. Jasiu wszedł do wody, pływał kraulem Kawały o cwaniaku Jasiu, który zawsze ma błyskotliwe teksty, puenty czy podsumowania. Jasio to niesforny, mały chłopiec :). Słowa kluczowe dla tej kategorii: dowcipy, kawały, dowcipy o jasiu, kawały o jasiu, najlepsze, jasio w szkole Strona: 1 / 10 → Walec Pani w szkole do Jasia: - Jasiu, twoje zachowanie jest skandaliczne!!! Jutro przyprowadzisz ojca do szkoły!! Jasio na to (spokojnie): - Ja nie mam ojca. - A co mu się stało? - pyta zdziwiona nauczycielka. - Walec go przejechał. - No to niech przyjdzie matka. - Matkę też przejechał walec. - A dziadka masz? - powiedziała z odrobiną zwątpienia. - Nie. - Jego też przejechał walec?! - pytanie wykazywało nieomal zdumienie. - Tak. - A babcię?!? - tu głos nauczycielki zaczął objawiać brak nadziei na uzyskanie pomyślnej odpowiedzi. - Też. - odpowiedział (po raz trzeci monosylabą) Jasiu. - Ale chyba masz jakiegoś wujka czy jakąś ciocię którzy uniknęli tej strasznej śmierci!??! - zapytała pełna zwątpienia, już prawie nie wierząc, że Jasio jej ulży. - Nie. - głos Jasia był tak samo spokojny jak na początku - Wszystkich przejechał walec. - Biedny Jasiu! Co ty teraz zrobisz??? - zaczęła się użalać nad nim nauczycielka. - Nic - odparł rezolutny Jasio. - Będę dalej jeździł walcem. O Jasiu 107 Jaś i Kubica Pani na lekcji plastyki kazała dzieciom narysować swoją ulubioną osobę znaną z telewizji. Pani zaczęła sprawdzać rysunki. Podchodzi do Jasia, ale okazało się, że Jaś ma pustą kartkę. Pani pyta Jasia co narysował. Jaś odpowiada: -Kubicę. -A gdzie on jest? -Odjechał. O Jasiu 70 Dzień dobry, poczta do pani. - Tato daj mi dychę, a powiem ci co mówi listonosz do mamusi kiedy jesteś w pracy. - mówi Jasio. Ojciec daje synowi dychę: - No co mówi? - Dzień dobry, poczta do pani. O Jasiu 89 4 Pasek - Jasiu wymień mi środki piorące. - Pasek mojego taty! O Jasiu 60 4 "Idiota" Nauczyciel rozdaję dzieciom ich sprawdziany. W końcu nauczyciel podchodzi do Jasia i oddaje mu sprawdzian. Jasio ogląda sprawdzian i zauważa napis ”Idiota". Zdziwiony Jasio zwraca aię do nauczyciela i mówi: - Miał pan wystawić ocenę, a nie się podpisać! O Jasiu 88 Noe Siostra pyta Jasia - Kto zbudował Arkę? - No... Eee... - Dobrze, piątka. O Jasiu 63 Łysa kredka Na lekcji plastyki dzieci rysują swoją rodzinę. Jasiu właśnie narysował tatę. Pani - Jasiu, dlaczego twój tata ma niebieskie włosy? Jasiu - Bo nie było łysej kredki. O Jasiu 73 2 złote Pani wychodząc ze sklepu widzi płaczącego Jasia: - Jasiu, dlaczego płaczesz? - Bo miałem 2 złote, ale zgubiłeeeeeeeem! Pani bez słowa wyciąga 2 złote i daje Jasiowi. Jasiu przestaje płakać, pani odchodzi. Po chwili jednak znów słyszy donośny płacz Jasia. - Jasiu, a czemu teraz płaczesz? - Właśnie sobie pomyślałem, że gdybym nie zgubił tamtych 2 złotych, miałbym teraz czteeeeeeery! O Jasiu 67 Wyróżniony Jasio Przychodzi Jasiu ze szkoły i mama się go pyta: -Jasiu jak było w szkole? -a jasiu na to: -A dobrze, zostałem wyróżniony przez panią. -Tak, a w jaki sposób? -Pani powiedziała, że cała klasa to debile, a ja największy O Jasiu 98 pociągi Jaś pyta taty. - Tato dlaczego ten pociąg zakręcuje? - Nie mówi się zakręcuje tylko zakręca. Chłopiec ponawia pytanie. - Dobrze to czemu ten pociąg zakręca? A tata na to: - Bo mu się tory wygły. O Jasiu 89 Strona: 1 / 10 →
Najlepsze dowcipy i kawały w kategorii: Dowcipy o nauczycielce. Śmieszne żarty o nauczycielce, Kawały o nauczycielce, Żarty o nauczycielce, Śmieszne dowcipy o nauczycielce, Humor o nauczycielce, Dowcipy o nauczycielce, Śmieszne kawały o nauczycielce, Śmieszny humor o nauczycielce
O JasiuWchodzi nauczycielka do klasy i mówi: - Dzień dobry dzieci, jak ktoś powie coś brzydkiego dziewczynki wyjdą z klasy. Wchodzi Jasiu: - Hej słyszeliście, na rogu burdel budują. Dziewczynki wchodzą z klasy a Jasiu się ich pyta: - Gdzie wy idziecie dopiero fundamenty stawiają!?
Na lekcji historii nauczycielka pyta się dzieci w kategorii: Żarty o Jasiu, Humor o dziadku, Śmieszne kawały szkolne, Śmieszne kawały historyczne, Śmieszny humor o nauczycielce. Na pewnym przyjęciu spotykają się lekarz i prawnik.

Humor o Jasiu Szczegóły O Jasiu W czasie dyskoteki Jaś podchodzi do Małgosi i pyta:-Zatańczysz??-Tak - odpowiada dobrze bo nie mam gdzie usiąść. - Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?- Nie mówi się "zakręcowywuje", tylko "zakręca" Jasiu!- No dobrze, to dlaczego on zakręca?- Bo mu się tory wygły... Jasio żali się mamie:-Dzieci się ze mnie śmieją i mówią że jestem wampirem...-To nieprawda Jasiu, ale jedz szybciej bo ci zupka skrzepnie. Wchodzi naoczyciel do klasy i mówi:-Kto uważa że jest idiotą, niech Jasiu. Nauczyciel pyta Jasia:-Jasiu, czemu wstałeś?-Bo nie chciałem, żeby pan tak sam stał na środku... Jasiu przychodzi ze szkoły i mówi tacie, że dostał jedynkę, bo nie wiedział, gdzie leży Afryka. Tata na to:-Trudno, dokładnie to nie wiem, ale musi być blisko, bo u nas zatrudnili murzyna i on przyjeżdża do pracy rowerem. Mama kupiła Jasiowi rower i Jaś zaczął jeździć. Po chwili krzyczy:-Mamo! Mamo! Zobacz, jadę bez jednej reki... Mamo! Mamo! jadę bez drugiej ręki... Mamo! Mamo! Jadę bez zębów! Przedszkole, po obiedzie pani mówi:- Dzieci, teraz robimy kupkę. Po zrobieniu idziemy do ogrodu bawić się, ale pójdą tylko te dzieci, które zrobią kupkę!Dzieci siedzą w rządku na nocnikach i robią swoje. Po chwili Jasio zaczyna płakać! Pani podchodzi i pyta:- Jasiu, czemu płaczesz?- Bo nie pójdę się bawić :(- A co Jasiu, nie możesz kupki zrobić?- Mogę!- No to czemu płaczesz?- Bo Karol mi zabrał! Jasio odwiedził w domu chorego nauczyciela matematyki. Po powrocie pytają go: - I co? Jak z nim? - Niestety, bardzo źle. Jutro wraca do szkoły. Pani pyta dzieci: - Powiedzcie mi dzieci jakieś zwierzątko na A. Jasio wstaje i mówi: - A może to karp? - Nie Jasiu, siadaj. No dobrze powiedzcie mi teraz zwierzątko na B. Jasio na to: - Być może to karp? - Jasiu za drzwi! Jasio wychodzi. - Powiedzcie mi teraz zwierzątko na Nagle drzwi się otwierają i Jasio mówi: - Czyżby to był karp? - Jasiu, przyznaj się, kto ci odrabiał pracę domową?- Ja nie wiem proszę pani, bo już wtedy spałem. - Jasiu! Wstawaj! Spóźnisz się do szkoły! - Nie martw się mamo, szkoła jest czynna do piętnastej. Dorosły już Jasio spotyka swoją wychowawczynię z Co słychać Jasiu, co teraz robisz?- Wykładam Tak? To bardzo No, w biedronce...

. 733 19 778 719 173 148 312 603

żarty o jasiu i nauczycielce